Czym jest Narodowe Czytanie? Jakie mamy wyobrażenie o tej inicjatywie? Niejeden z nas odpowie, że bije nudą. Wyciągają zakurzone dzieła i czytają je na głos. Język czerstwy, zwykle obchodzi nas tyle co zeszłoroczny śnieg. Może tak właśnie jest, bo frekwencja niewielka. Jak zwykle…
A ja Wam powiem, że właśnie nudno nie było, bo Kaliszanki czytały z podziałem na role, Złocieniecka Orkiestra Dęta po mistrzowsku odegrała Chopina na fortepian i puzon, a na koniec delektowaliśmy się galaretkami w kolorach narodowych. A co ważne – spotkaliśmy się, pogadaliśmy, pobyliśmy ze sobą.
Na koniec złożę podziękowania dla Pań, które niezmiennie każdego roku odpowiadają na informację o przygotowaniach do Narodowego Czytania. Maria Sroka, Urszula Jarzyńska, Halina Sikorska, Jolanta Tuziak i Marysia Kurylczyk – dziękuję bardzo. Jesteście wspaniałe, bo tak dużo chcecie ofiarować innym. Pragnę podziękować także panu Antoniemu Gadzinie i Michałowi Kudybie za fenomenalną grę i żarty, na które zawsze jest miejsce, nawet podczas wydawałoby się „nadmuchanych imprez”.
I jeszcze małe podziękowania dla Remigiusza Orłowskiego, Adama Stąporka oraz ekipy z Biblioteki Publicznej w Kaliszu Pomorskim.
Tych z Państwa, którzy nie dotarli na Narodowe Czytanie pragnę poinformować, że ostatnią szansę na uczestnictwo zapewni Państwu Telewizja „Echo”. Nie spóźnijcie się!