Początki Nocy Świętojańskiej sięgają dalekiej tradycji pogańskich obchodów święta bogini płodności – Kupały. Tej nocy magia i czary wypełniały cały świat, a kto żyw biegł nad wodę albo do ogniska. Do dzisiejszych czasów przetrwały tylko nieliczne przesłanki dotyczące rytuałów i wierzeń Słowian, a kult Nocy Świętojańskiej – wielkie misterium ognia i wody jest jednym z najbardziej znanych obrzędów, dlatego warto je cenić i pielęgnować.



Po raz drugi Noc Świętojańska zorganizowana została na plaży miejskiej. I jak widać mieszkańcom naszego miasta sprzyja klimat tego miejsca, bo mimo nieciekawie zapowiadającej się pogody przybyło sporo publiczności, a wiele osób postanowiło wraz z organizatorami zaprezentować się w wiankach z ziół i kwiatów, które tej nocy miały szczególną moc, o czym przekonaliśmy się już na samym początku imprezy, bowiem już po pierwszych dźwiękach muzyki niebo się wypogodziło, a uczestnicy imprezy mogli bawić się do rana podczas najkrótszej (ale i niespodziewanie ciepłej) NOCY w roku.

W programie artystycznym wystąpili wokaliści: Zuzia Jedynowicz, , Emilia Górnik, Joanna Pacześna, Stanisława Górnik i Adam Kacperski, który wystąpił również wraz z Bartkiem Rydzewskim z repertuarem wykonanym na saksofonie. Wieczór urozmaicił również występ grupy wokalnej ARHED z Poznania (wokaliści przygotowali znane przeboje w języku polskim, włoskim i angielskim) oraz zespołu MOŻE I MY z Bydgoszczy, który miał w swoim repertuarze głównie szanty i muzykę irlandzką.

Wianki z ziół z pewnością - jak mówi tradycja - uchroniły uczestników imprezy przed duchami i czarownicami, które tuż po zmroku urządziły sobie na plaży sabat i z pewnością chciały odebrać wianki co niektórym pannom, by to im w końcu mogła się spełnić wróżba o zamążpójściu. Świętojanki jednak nie dały za wygraną i same puściły wianki z płonącymi świecami na wodę. Mowa oczywiście o widowisku, w którym wzięły udział grupy taneczne DEBIUT i YEST oraz grupa teatralna i grupa szczudlarzy z Ośrodka Kultury. Nie zabrakło też magicznego ognia, którego piękno i siłę przedstawiła w swoim spektaklu grupa Teatru Ognia UGNIS. Publiczność nagrodziła wszystkich występujących ogromnymi brawami, a następnie uczestnicy imprezy tańczyli i bawili się do rana z zespołem TALISMAN.

To piękne słowiańskie święto jest bardzo urokliwe, pokazuje jak ludzie lubią i potrafią się bawić i spędzać ze sobą czas. Jest naszym rodzimym świętem zakochanych, które swoją bogatą tradycją może konkurować z przybyłymi z zachodu Walentynkami.
Mówi się, że Noc Świętojańska jest krótka... najkrótsza..., ale może zaważyć na życiu najdłużej...