Dnia 22 października 2010 r., o zmierzchu, w Bibliotece Publicznej w Kaliszu Pomorskim odbył się wieczór autorski Bolesławy Kazimiery Płachty.
Na spotkanie przybyło prawie 120 osób. Byli wśród nich rodzina i przyjaciele autorki, a także sympatycy poezji. Kilka minut po godz. 18:00, gdy wszyscy goście zasiedli w kręgu, powitano przybyłych i przedstawiono sylwetkę poetki. Wieczór, pomimo iż prezentował całokształt różnorodnych zainteresowań autorki (literatura, fotografia, malarstwo, rękodzieło), był przede wszystkim poświęcony omówieniu utworów poetyckich, po wielokroć nagradzanych w konkursach literackich, ale nigdy dotąd nieopublikowanych i nieodczytywanych podczas spotkań autorskich.
Wiersz „Drzewo” został na początek spotkania wyrecytowany przez bohaterkę spotkania. Jak wspominała autorka, inspiracją do napisania tegoż wiersza było zwalone do wody, połamane drzewo. Z racji tego, iż autorka jest wielką pasjonatką przyrody, to piękno przyrody nierzadko implikuje powstanie dzieła. Ważnym punktem programu było omówienie emocji, które piętrzą się w poetce i są wyrażane w powstających utworach. Dlatego właśnie kolejny wiersz, pt. „Dziadek”, został poświęcony małżonkowi Pani Bolesławy i wyrecytowany na wieczorze jako podziękowanie za wspólnie spędzone lata. Podczas wieczoru odczytywano przede wszystkim poezję nagradzaną w różnych konkursach literackich, np. wiersz pt. „Szanowna Ptasia Orkiestro”, nagrodzony został w 2009 r. w konkursie pt. „Ludzie listy piszą”, w konkursie walentynkowym „Moja wielka miłość” z 2010 r. nagrodzono utwór pt. „Do szanownego Motyla”, z kolei wiersz „Na rozdrożu” zajął trzecie miejsce w tegorocznym konkursie poetyckim z Dynią w tle. Na zakończenie spotkania odczytano utwór „Przyjaciele”, którego inspiracją było planowane spotkanie autorki z kaliskimi czytelnikami. Był to wiersz z cyklu „Poezją wyrażać siebie” i stanowił dedykację dla przyjaciół i bliskich autorki przybyłych na wieczorne spotkanie. Został on nagrodzony gorącymi owacjami przyjaciół Pani Bolesławy, dlatego też jego fragment cytuję poniżej:
„To oni wypełnią ci życie jak tęczą,
sprawią, że chce się żyć,
choćby tylko po to,
żeby zawsze z nimi być”.
Spotkaniu autorskiemu towarzyszyła piękna wystawa fotografii i rękodzieła również autorstwa pani Bolesławy Płachty. A wieczór uświetniła pani Stanisława Górnik prezentując kilka wybranych przez siebie utworów o tematyce jesienno-przyrodniczej.