W dn. 21 kwietnia 2016 r. w Pałacu w Kaliszu Pomorskim odbyło się spotkanie z Aleksandrą Radecką, autorką publikacji pt. „Ślady, które przetrwały”, prezentującą wspomnienia ostatnich mieszkańców Kallies i pierwszych osadników Kalisza Nowego. Aleksandra Radecka jest Kaliszanką, nauczycielką języka polskiego w miejscowym Zespole Szkół
Ponadgimnazjalnych. Prywatnie – mężatką i mamą dwóch synów. Studia dziennikarskie ukończyła na Uniwersytecie Warszawskim ze specjalizacją dziennikarstwo prasowe. Pracę dyplomową broniła u Barbary Stanisławczyk. Zaznaczyć należy, iż część pracy dyplomowej stanowiły teksty z Kalisza Pomorskiego. W 2013 r. Aleksandra Radecka podjęła się trudu spisania wspomnień mieszkańców. Publikacja „Ślady, które przetrwały” na rynku wydawniczym ukazała się w 2015 r. nakładem Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Kaliszu Pomorskim.
O wojennej pożodze i dramatach, które za sprawą Armii Czerwonej miały swe miejsce po wojnie, mieszkańcy mówią niechętnie. Pani Aleksandra Radecka dołożyła starań, by przekonać ludzi, iż warto o tym mówić. Bo to jest ważne. Wielu mieszkańców wolało jednak milczeć. Właśnie za sprawą osobowości autorki – jak podczas spotkania stwierdziła Maria Wiśniewska, emerytowana nauczycielka fizyki i bohaterka jednego z reportaży – mieszkańcy otwierali się i ujawniali swe wspomnienia. Mówili, bo Aleksandrę Radecką obdarzyli zaufaniem i chcieli opowiedzieć o swojej trudnej przeszłości.
Podczas spotkania autorskiego uczniowie klasy trzeciej Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Kaliszu Pomorskim, Maciej Radzimski i Jakub Biegniewski, odczytali fragmenty reportaży opowiadających o tułaczce bohaterów książki w poszukiwaniu swego domu, o tęsknocie i powrotach do miejsc z dzieciństwa, o wypieraniu rzeczywistości, o niełatwych decyzjach mających znaczenie na całe życie: czy zostać Polakiem, czy Niemcem. Te chwile, nie tylko u bohaterów reportaży przybyłych na spotkanie, ale także wśród zgromadzonej widowni, powodowały wielkie wzruszenie. Łzy ściekające po policzkach świadczyły o zrozumieniu dla krzywdy, którą doznali bohaterowie reportaży Aleksandry Radeckiej.
Na koniec spotkania Aleksandra Radecka podziękowała rodzinie i przyjaciołom za wyrozumiałość. Podziękowania swe skierowała także do bohaterów reportaży, od których otrzymała bezcenne dary: szczerość, cierpliwość, mądrość życiową i przyjaźń. Wyraziła także podziękowania dla Tomasza Bukowskiego, dyrektora Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Kaliszu Pomorskim, za możliwość wydania tego cyklu reportaży.
Każda publikacja o naszym mieście jest ważna. Jest ważna dla tych, którzy się tu urodzili i uważają Kalisz Pomorski za swoje miasto. Lokalną historię warto poznać, a tym bardziej jeśli w centrum opowieści stawiany jest człowiek, a dookoła niego dzieje się wielka historia. Ta książka, to śpiew o tych, którzy trwale zaznaczyli ślad swojego bytowania na kaliskiej ziemi.
Serdecznie gratulujemy i dziękujemy za tak wspaniałą i wzruszającą publikację.