W dn. 17 kwietnia w Bibliotece Publicznej w Kaliszu Pomorskim miało miejsce kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki. Tym razem swe rozważania poświęciliśmy utworowi Johna Williamsa pt. „Profesor Stoner”.
Profesor Wiliam Stoner był wyjątkowym bohaterem, któremu można zarzucić zarówno bierność, jak i przemyślane działanie. W jego życiorysie łatwo zakreślimy wiele zaniechań i/lub zaniedbań, braku zaangażowania, a nawet ambicji. Podczas swych rozważań dużo czasu poświęciliśmy portretowi psychologicznemu postaci, w tym również analizie jego zachowań. Nie osiągnęliśmy kompromisu. O ile można bohatera ganić za zaniedbania względem wychowania córki i akceptacji działań małżonki, o tyle jego postawa na uczelni, pasja, którą posiadał i którą dzielił ze swymi studentami, pragnienia pozostania bardzo dobrym wykładowcą, była godna najwyższej pochwały.
„Jego koledzy z pracy, zwłaszcza ci młodsi, jako banał powtarzali sobie stwierdzenie, że Stoner jest nauczycielem oddanym, trochę z pogardą, a trochę z zazdrością dodając, że przez to oddanie jest ślepy na wszystko, co się dzieje poza salą wykładową, w najlepszym wypadku sięgając uwagą na korytarze uczelnianych budynków.”[1]
Utwór traktuje o miłości w różnych jej wydaniach. Stoner kochał z tą samą siłą kobietę, córkę, naukę, pomimo, iż każda z tych miłości była inna.
„Jako bardzo młody chłopak Stoner wyobrażał sobie, że miłość to absolutny stan istnienia, do którego – przy odrobinie szczęścia – można zyskać dostęp; jako młody mężczyzna uznał, że jest obiecywanym przez fałszywą religię niebem, na które powinno się patrzeć z pełnym rozbawienia niedowierzaniem, delikatnie znajomą pogardą i pełną zażenowania nostalgią. Teraz, jako dojrzały mężczyzna, dowiadywał się, że miłość nie jest ani stanem łaski, ani iluzją. Postrzegał ją jako ludzki akt stawania się; zrozumiał , że miłość jest stanem nieustannie odkrywanym i ciągle zmienianym, dzień po dniu, przez wolę, inteligencję oraz serce.” [2]
Klubowicze rozważali także wyjątkowość tego utworu, ze względu na fakt, iż napięcie w utworze literackim na każdym jego etapie, niezależnie czy to wstęp, rozwinięcie czy zakończenie, było niezmienne, a jedyna dramaturgia –jeśli w ogóle o takowej można mówić- pojawiła się na samym końcu, w chwili zgonu głównego bohatera.
Powieść Johna Williamsa opublikowana została w 1965 r. przeszła bez większego echa. Dopiero wznowienie wydania, w 2011 r. , po rankingu w amerykańskim prestiżowym dwutygodniku, nadało drugie życie powieści. Powieść tłumaczono na wiele języków, przekłady pojawiały się na różnych kontynentach, wszędzie podkreślając fenomen tej powieści. Powieść stała się literackim objawieniem, jednak sam autor nie mógł obserwować sukcesu swej powieści.
[1] J. Williams: Profesor Stoner. Sonia Draga, 2014. Str. 220.
[2] Tamże, str. 199.